17.10.2018 r.
Praca, praca, praca …. mógłby powiedzieć Wojtuś. Każdy nasz krok to jakaś dla niego nauka i nasze wspólne, małe i duże sukcesy. Pierwsze i najważniejsze, mamy duży progres w terapii, Wojtula zaskakuje Panią Kingę i nas bo zaczął dość logicznie pracować z zadaniami i dodatkowo odpowiadać na pytania. No i noce spokojne i funkcjonowanie na co dzień też się poprawiło. Nawet daje obcinać włosy, siedzi spokojnie, nie marudzi, nie szaleje. Co prawda strzyżenie odbywa się w domu a nie przez fryzjera ale jest OK. Często również zostaje rano na świetlicy co wywoływało w nas sporo obaw po zeszłorocznych przejściach ale na szczęście nie ma ekscesów i chętnie tam przebywa. Ale żeby nie było za słodko w szkole niestety miał dziś konkretny„odpał” i nie wiadomo dlaczego. Jaka przyczyna, bodziec cokolwiek? Zdarza, że cały dzień jest super ale nagle zaczyna krzyczeć jakby musiał odreagować nagromadzenie całodniowego stresu. Może to ten czas kiedy zaczyna dojrzewać? Ogólnie zachowanie i postępy wychodzą i tak na duży plus 🙂
Powoli powinno zacząć się księgowanie pieniędzy z 1% za 2017 r. więc dzięki Waszej dobroci Wojtas dostanie dodatkową dawkę terapii 🙂